O wartości horoskopów astrologów amerykańskich może świadczyć to, że znana astrolog Higgins przepowiadała Johnowi Fosterowi Dallesowi długie, pomyślne i zdrowe życie, a tymczasem zmarł on w tym samym roku, w którym został opracowany horoskop. W 1965 r. opublikowano horoskop Roberta Kennedy’ego, z którego wynikało, że zostanie on prezydentem ? w rzeczywistości zaś zginął od kul zamachowca. Astrolodzy przepowiadali w 1968 r. porażkę Nixona w wyborach prezydenckich, a właśnie on odniósł zwycięstwo. W czterdziestych latach naszego stulecia z inicjatywy Amerykańskiego Stowarzyszenia Pracowników Naukowych powołano komisji mającą na celu zbadanie podstaw naukowych astrologii. Długotrwałe, wnikliwe, drobiazgowe badania ? prowadzone pod przewodnictwem znanego astronoma Barta Boka ? wykazały, że astrologia i działalność jej adeptów nie mają absolutnie nic wspólnego z nauką. W szczególności nie stwierdzono najmniejszych choćby przejawów wpływu planet na życie ludzi… Również zachódnioniemieccy astronomowie ogłosili w 1949 r. komunikat określający astrologię jako pseudonaukę. Jednoznacznie negatywne stanowisko wobec astrologii zajmują uczeni radzieccy, a Grigorij Abramowicz Guriew opublikował obszerną pracę wykazującą całkowitą bezpodstawność tej dziedziny ?wiedzy”.
Zobacz też..
Odkrycie okresowości występowania plam słonecznych spowodowało wzrost zainteresowania obserwacjami Słońca. W 1849 r. zajął się nimi Rudolf Wolf, dyrektor obserwatorium w Zurychu. Zaproponował on charakteryzowanie stanu ?zaplamienia” Słońca w inny sposób, niż to czynił Schwabe, a mianowicie nie tylko przez podanie liczby grup plam, ale także liczby samych plam. Dla połączenia obu tych liczb zaproponował prosty wzór ? do zdziesięciokrotnionej liczby grup plam słonecznych dodawanie liczby oddzielnych plam. Sposób ten przyjął się i jest stosowany do dzis, a zaproponowany przez Wolfa wskaźnik zyskał sobie nazwę ?liczby Wolfa”. Należy więc zapamiętać, że liczba Wolfa nie informuje o dokładnej liczbie plam na Słońcu, jak to ?wyjaśniają” dziennikarze. Obserwując Słońce przez różne teleskopy, otrzymuje się różne wartości liczby Wolfa, gdyż zależnie od rozmiarów, jakości i typu teleskopu widać więcej lub mniej szczegółów na Słońcu. Dla każdego teleskopu wprowadza się odpowiedni współczynnik, przez który po przemnożeniu otrzymujemy ujednoliconą liczbę Wolfa. Za taką ujednoliconą liczbę przyjęto liczbę u- zyskiwaną w wyniku obserwacji Słońca przez lunetę, którą posługiwał się Wolf 7. Okazało się, że możliwe jest określenie momentów minimów i maksimów zaplamienia Słońca, poczynając od roku 1610. Co więcej, okazało się, że poczynając od 1750 r. możliwe jest nawet określenie średnich miesięcznych liczb Wolfa. Miało to bardzo duże znaczenie naukowe i pozwoliło na wyznaczenie okresowości pojawienia się plam na Słońcu na średnio 11,1 lat.
Sympatyczny ten blog internetowy!
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.